Nowalijki, na które tak czekamy wczesną wiosną są smaczne, ale wcale nie najbardziej wartościowe. Producentom młodych jarzyn zależy, by szybko wzrosły, dlatego są obficie nawożone. Wprawdzie plasterek ogórka, liść młodej sałaty czy rzodkiewka nie zaszkodzą malcowi. Jednak są lepsze i smaczniejsze źródła witamin:
Z KUCHENNEGO PARAPETU:zamiast kupować zieleninę w sklepie, można samemu się o nią postarać i wyhodować na parapecie okiennym. Będzie zdrowsza, smaczniejsza i po drodze ozdobi nasz parapet.
Pełna witamin rzeżucha - wyhoduj ją razem z dzieckiem na parapecie okna. Wystarczy do tego podstawka, lignina i dużo wody. ziarenka rzeżuchy wsypcie na wilgotne podłoże i każdego dnia obficie podlewajcie. Przekonasz się jak fascynujące będzie dla malucha obserwowanie wyrastających zielonych pędów. Po wyrośnięciu rzeżuche dodawaj do twarożku, zup, sałatek i surówek. możesz też po prostu posypać nią chleb z masłem. W tej roślince jest cały komplet witamin. Samej witaminy C gromadzi tyle samo, ile np. sok z cytryny. Poza tym obfituje w żelazo i sole mineralne. poprawia też apetyt.
Świeży szczypiorek - wystarczy kupić w sklepie ogrodniczym cebulki szczypiorku i wsadzić je do ziemi w doniczce. Szczypiorek dodawaj do kanapek, past, jajecznicy, sałatek. Warto to robić, bo zawiera wiele witamin /m.in./ B,C/ w dodatku pobudza apetyt i ułatwia trawienie
czytaj dalej:
źródło: http://pl.shvoong.com/medicine-and-health/pediatrics/2365195-zielenina-dla-twojego-dziecka/#ixzz2PVyyKSQt
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz